Nie traktuj pierwszej pracy dorywczej jako okazji do uczenia się na własnych błędach. Twój start do kariery może być udany! Sprawdź, jak uniknąć rozczarowania rynkiem pracy i jak najlepiej wykorzystać pierwsze okazje do zdobywania doświadczenia zawodowego.
Jeśli o karierze myślisz jak o wspinaniu się po drabinie – mozolnym, ale wytrwałym, to praca dorywcza może być dla Ciebie pierwszym szczeblem. Możesz oczywiście pracować przede wszystkim z myślą o „tu i teraz”, aby dorobić i zyskać środki na podstawowe potrzeby czy przyjemności.
Warto jednak traktować pierwszą (i każdą kolejną) pracę dorywczą jako okazję do zdobycia doświadczenia. Nic nie stoi na przeszkodzie, by umieścić ją w CV, gdy później będziesz szukać zatrudnienia na stałe. Zapewniamy Cię – pracodawcy nie oczekują, że Twoja kariera rozpocznie się od pracy w korporacji, za biurkiem. Pozytywnie postrzegają zdobywanie pierwszych doświadczeń już w szkole czy na studiach, w branży produkcyjnej, gastronomicznej czy eventowej.
To oczywiście tylko przykłady, którymi możesz się zainspirować, gdy szukasz ścieżki kariery dla siebie.
Nie pozwól, by pierwsze doświadczenia były negatywne. Na pewno nie chcesz, by złe warunki pracy, problemy z otrzymaniem wypłaty czy nieuczciwy pracodawca zniechęciły Cię do dalszej kariery. Na szczęście dziś weryfikacja firm zatrudniających osoby do pracy dorywczej jest znacznie łatwiejsza niż kiedyś. Nie musisz polegać na przypadkowych opiniach albo uczyć się na własnych błędach.
Procesy rekrutacyjne do prac dorywczych nie są ani długie, ani skomplikowane. Często nie musisz nawet wysyłać CV (o liście motywacyjnym nie wspominając). Nadal obowiązują w nich jednak podstawowe zasady.
Pamiętaj, aby:
Nie musisz czytać kodeksu pracy ani innych ustaw, ale znajomość podstaw może Ci się przydać. Przede wszystkim uważaj na pułapki. Te najczęstsze to:
To, że współpraca ze zleceniodawcą może potrwać jeden lub kilka dni, nie jest żadnym argumentem: w każdym przypadku należy podpisać umowę. W przypadku pracy dorywczej jest to najczęściej umowa zlecenie – elastyczna, ale zapewniająca bezpieczeństwo obu stronom.
W przypadku umowy zlecenia:
To, że w przypadku każdej pracy dorywczej podpisuje się umowę, nie oznacza, że nie można zrezygnować z zatrudnienia. W większości przypadków współpraca ze zleceniodawcami jest elastyczna, bez długich okresów wypowiedzenia. Jeśli czujesz, że ta praca nie jest dla Ciebie, jest za ciężka fizycznie, zbyt trudna, a może męczą Cię dojazdy, zastanów się. Może lepiej będzie z niej zrezygnować – oczywiście przy zachowaniu warunków określonych w umowie?
Dzięki temu nie będziesz tracić czasu na coś, w czym zupełnie się nie odnajdujesz, a zamiast tego znajdziesz pracę bardziej odpowiadającą Twoim potrzebom i możliwościom. To całkowicie w porządku! Pamiętaj tylko, by rezygnować z klasą: lepiej telefonicznie niż SMS-em, z wyprzedzeniem, a nie nagle i bez ostrzeżenia. Zapisy umowy chronią – i obowiązują – obie strony.
Nawet pierwsza praca dorywcza wymaga obowiązkowości, punktualności, poczucia odpowiedzialności, solidności. Poznajesz? To kompetencje, których oczekują także pracodawcy zatrudniający specjalistów na stałe. Pracując dorywczo, masz okazję je poćwiczyć w bezpiecznych, komfortowych warunkach, z mniejszą presją.
Nawet jeśli Twoje obowiązki będą proste i mało rozwijające, pomyśl o pracy dodatkowej właśnie w ten sposób. Każde doświadczenie procentuje, jeśli umiesz je odpowiednio wykorzystać!